Wydaje ci się, że niemal wszystkie produkty dostępne w sklepach spożywczych są szkodliwe, a przynajmniej niezdrowe, bo zawierają w swoim składzie „E”? W takim razie musisz wiedzieć, że nie każde „E” to konserwant, którego tak się obawiasz. „E” to nie tylko substancje konserwujące. Mogą to być także substancje wzmacniające smak, zapach, kolor czy inną właściwość produktu (jak na przykład kwasek cytrynowy), a także przeciwutleniacze i inne dodatki. Typowymi „złymi” konserwantami są substancje występujące w zakresie od E200 do E29 I jeśli faktycznie zwracasz uwagę na etykiety, to unikaj właśnie tych E.
Należy pamiętać także o tym, że wszelkie substancje oznaczane symbolem E są bardzo ściśle kontrolowane przez Komitet Naukowy Technologii Żywności, który ustala wszelkie normy w tej dziedzinie. Każdy producent ma obowiązek informowania konsumenta o wszelkich substancjach z grupy E, które znalazły się w danym produkcie. Dlatego nie musisz się martwić, że produkt, którego etykieta jest wolna od „E” mógł zostać oszukany.