Decydując się na konkretną dyscyplinę sportu, w młodym wieku bardzo łatwo ulec modzie wśród rówieśników. Jeśli w szkole panują idealne warunki do uprawiania sportów drużynowych, zdecydowanie łatwiej właśnie w tym kierunku przejść swoje podstawowe przeszkolenie taktyczne czy techniczne. Często infrastruktura w szkołach jest ograniczona do boiska zewnętrznego i niedużej bieżni. Wiele z zaliczeń wykonuje się – o ile jest taka możliwość w mieście – na obiektach miejskich lub wynajmowanych halach. Jeśli szkoła ma szczęście i posiada własną siłownię, salę gimnastyczną mniejszą i większą a do tego sprzęt pozwalający na ćwiczenie zarówno wspinaczki, pływania jak i lekkoatletyki – wtedy możliwości dla dzieci nauczycieli wychowania fizycznego są niemal nieograniczone. Z wyborem uprawianej dyscypliny najmniej problemu mają paradoksalnie tam, gdzie jest tylko jedno boisko do piłki nożnej i w odległości kilkunastu kilometrów żadnej więcej infrastruktury sportowej. Wtedy to zasobność portfela rodziców decyduje, na co może sobie dziecko pozwolić.